Najmocniej przepraszam za opoznienia:) Hubertus tego roku byl wyjatkowo udany, pogoda byla naprawde bardzo przyjemna, chyba najcieplejszy dzien tej jesieni:) Nie zlapalismy liska, ale liczy sie zabawa:) Gonitwa byla zakonczona ogniskiem, na ktorym byli wszyscy uczestnicy:)
Na zdjeciu widac tylko kawalek glowy mojego koniska;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz